Dźwiękczując, czyli koncert zespołu Spięty
14 marca w WCK wystąpił zespół SPIĘTY, prowadzony przez Huberta Dobaczewskiego. Artysta przez 20 lat był wokalistą i liderem zespołu LAO CHE, z którym nagrał takie płyty jak "Powstanie Warszawskie", "WOS" czy "Gospel". Od 2021 roku występuje ze swoim autorskim projektem pod nazwą SPIĘTY.
Ostatni album zespołu, "Heartcore", uzyskał nominację do nagrody Fryderyki 2023 w kategorii Muzyka Alternatywna. Singiel promujący płytę, pt. "Blue", przez kilkadziesiąt tygodni utrzymywał się na pierwszym miejscu list przebojów Radia 357 oraz Radia Nowy Świat, a obecnie od roku znajduje się w pierwszej dziesiątce listy Radia 357.
To był koncert, który zostaje. Mocne, bezkompromisowe teksty, konkretna energia, która nie pozwala siedzieć spokojnie, a wkręca z każdym kawałkiem bardziej. Spięty i ekipa (Bartek Kapsa – perkusja, Emil Wojtczak – bas, Patryk Kraśniewski – klawisze) pokazali, że są absolutną koncertową petardą.
Było "Heartcore", ale też kawałki z poprzednich albumów. Spięty rzucał na scenie nie tylko mocnymi wersami, ale też luzackim muzycznym twistem, wciągając publikę w ten muzyczny rollercoaster. No i co? No i nie chcieliśmy ich puścić! Owacje na stojąco, bisy, jeszcze więcej bisów – Wałcz nie odpuszcza takich koncertów!
Fajnie, że taki zespół zawitał do Wałcza, jak widać - nie trzeba lecieć do wielkiego miasta, żeby posłuchać artystów, którzy rozdają karty na polskiej scenie muzycznej. Koncert bardzo udany - kto był, ten wie! A kto nie był... no cóż, polecamy nadrobić na kolejnym koncercie SPIĘTEGO.
Dzięki za tę energię, Wałcz!
.